Obroże, smycz i szelki
Tak jak zapowiadałam, wrzucam zdjęcia akcesoriów, których szycie
wreszcie mogłam dokończyć, bo doszły okucia, których mi zabrakło. Obie
obroże robione na specjalne zamówienie dla sympatyczniej wilkowatej
suńki i jej właścicieli :). Wygląda na to, że się spodobały i pofruną pocztą do swoich nowych właścicieli jeszcze w tym tygodniu.
Szelki norweskie i smycz (2,5 metra, ha!) zrobiłam dla Milo. Już je przetestowaliśmy i
jestem bardzo zadowolona z efektu :). Nie mieliśmy do tej pory żadnej
porządnej przepinanej, a bardzo nam się przyda do nauki chodzenia
na luźnej smyczy (Flexi nie jest zbyt wygodna do tego celu). Oczywiście cała smycz (tak jak i przedni pasek szelek) podszyta jest czarnym polarem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz